Pyszne, leciutkie pączusie z ciasta parzonego wykonywane podobnie jak
hiszpańskie churros. Robi się podobnie jak ciasto na ptysie czy karpatkę ale z tą różnicą ,że te smażymy na rozgrzanym oleju.
Zazwyczaj te tradycyjne posypane są cukrem pudrem bądź polane czekoladą.
U mnie dziś trochę zmienione ale równie pyszne jak w wersji podstawowej.
Składniki;
200 g mąki pszennej
250 ml wody
100 g margaryny
4 duże jajka
Dodatkowo
olej do smażenia
cukier puder.
papier śniadaniowy
Sposób wykonania:
Do garnka wlewamy szklankę wody. Wkładamy margarynę .
Ustawiamy na ogniu i podgrzewamy do momentu jej rozpuszczenia się.
Wsypujemy mąkę i energicznie mieszamy by zrobiło się gładkie.
Zdejmujemy z ognia i studzimy. Następnie wbijamy jajka i miksujemy .
Przekładamy ciasto do szprycy.
Papier tniemy na kwadraty o bokach 10 cm x 10 cm .
Smarujemy je olejem.
Ciasto ze szprycy wyciskamy na papier.
Możemy zrobić koła, a możemy także wykonać kwiatki tj. ja.
W dość szerokim garnku rozgrzewamy olej.
Wkładamy kolejno pączki papierem do góry. Po chwili smażenia zdejmujemy papier i obracamy pączki na drugą stronę .
Pamiętajmy,że muszą mieć słomkowy kolor.
Wykładamy na ręczniki papierowe.
Posypujemy grubo cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz